DKS Dys - strona nieoficjalna

 W czwartkowe popołudnie w Piaskach bezbramkowo zremisowaliśmy z LKS Wierzchowiskami.

 Na meczu z różnych powodów nieobecni byli: Mariusz Łucka, Artur Paluch, Rafał Elert oraz Kuba Woźniak. Trener zmuszony był do rotacji w składzie. Po długiej przerwie o składu wrócił Marek Wrzyszcz i trzeba przyznać, że zaprezentował się solidnie.

 Spotkanie rozpoczęło się zgodnie z przewidywaniami. Gospodarze starali się przejąć inicjatywę. Już w 10 minucie dobrze z 25 metrów uderzał kapitan LKS'u ale Kamil Kamiński sparował futbolówkę na rzut rożny. Gra w środku pola była zacięta, dużo stykowych starć udawało się rozstrzygać na swoją stronę. Wierzchowiska dobrze operowały piłką, jednak w większości sytuacji brakowało ostatniego podania. W następnym etapie do głosu dochodził DKS. W 26 minucie niewiele do szczęścia zabrakło Patrykowi Momontowi ale w zamieszaniu najprzytomniejszy był golkiper gospodarzy. Chwilę później dobrym strzałem popisał się Wojtek Minda ale na drodze po raz kolejny stanął bramkarz LKS'u. W końcówce gospodarze mieli jeszcze kilka dobrych okazji jednak Kamil Kamiński zawsze wychodził obronną ręką. W 45 minucie po dośrodkowaniu w nasze pole karne i uderzeniu z główki z linii bramkowej piłkę wybija Marek Wrzyszcz. Zaraz po tym arbiter zaprosił zawodników na przerwę.  

 Druga połowa rozpoczęła się od ataków gospodarzy. Oddawali oni niezliczoną ilość strzałów na bramkę Kamila, jednak zazwyczaj niecelnie. Starali się atakować zdecydowanie większą ilością zawodników. Efektem było stwarzanie znakomitych sytuacji do strzelenia zwycięskiego gola. W 63 minucie główkował jeden zawodników gospodarzy a piłka po odbiciu się od poprzeczki spadła pod nogi napastnikowi jednak sędzia odgwizdał spalonego. W 72 minucie po rzucie rożnym główkował Maciek Goś ale piłka poszybowała minimalnie nad bramką. Kilka minut później w sytuacji sam na sam znalazł się zawodnik Wierzchowisk ale i tym razem Kamil Kamiński popisał się świetnym refleksem. Dziesięć minut przed końcem gospodarze postawili wszystko na jedną kartę i grali 3-4 napastnikami. Otworzyło to szansę dla nas i w 83 minucie piłkę meczową miał Adrian Kołodziejczyk, jednak został on w ostatniej chwili zablokowany. W 92 minucie po rzucie rożnym Wierzchowiska po raz kolejny trafili w poprzeczkę. Po czterech doliczonych minutach arbiter zakończył mecz.

 Po tym spotkaniu trzeba pogratulować każdemu zawodnikowi z Dysa za walkę i nieustępliwość w każdej akcji. Po meczu widać było, że chłopaki zostawili serce na boisku i dali z siebie wszystko a efektem jest dla nas cenny punkt.

 Już w niedzielę zagramy ... z kolejnym liderem. Tym razem jest to lider wiosny czyli zespół z Jabłonnej. W tej rundzie jako jedyni wygrali oni wszystkie pięć spotkań. Zaowdy rozpoczną się o godzinie 17:00 w Dysie. Zapraszamy!

Wiara Walka DKS!

	0:0 (0:0)
LKS Wierzchowiska		DKS Błękitni Dys
Piaski

2014-05-01, 17:00

Czas spotkania: 90 min.

Informacje o kadrze DKS Błękitni Dys

1. Kamil Kamiński   
2. Marek Wrzyszcz    
3. Mateusz Wrzyszcz    
4. Maciek Goś   
5. Michał Capała    
6. Andrzej Boryca    
7. Piotr Łopucki    85" Piotr Kamiński   
8. Adrian Kołodziejczyk   
9. Wojciech Minda   77" Mateusz Gradkowski   
10. Jakub Kawalec    65" Dominik Wrzyszcz   
11. Patryk Momont   

Oceny zawodników »

• Komentarzy [12]
• czytano: [1388]
• DO