- autor: JuniorGK, 2017-08-19 17:12
-
...
W inauguracyjnym meczu Błękitni Dys przegrali z Hetmanem Gołąb 6:3.
Nie tak sobie wyobrażali start ligi kibice Błękitnych. Po nie najgorszych sparingach można było być umiarkowanym optymistą. Rzeczywistość była jednak inna. Błękitni w pierwszej odsłonie zagrali najsłabiej od niepamiętnych czasów, ale po kolei.
Pierwsza połowa zaczęła się od szybkiego ciosu z strony gospodarzy. Po długim wykopie obrońców napastnik Hetmana znalazł się sam na sam i pewnie strzelił na 1:0 - tak po prostu. Zachowanie defensywy karygodne. Kilka minut później faulowany w polu karnym był Mateusz Wrzyszcz, ale arbiter z tylko sobie wiadomych powodów nie użył gwizdka. W 22 minucie gospodarze strzelili na 2:0 po zamieszaniu w polu karnym. Dwie minuty później po ładnej akcji było już 3:0. Drużyna Błękitnych po prostu stanęła, kolejne trafienia padały po juniorskich błędach w ustawieniu, dziwnych stratach i niecelnych zagraniach. To był cień ekipy z ostatniej wiosny. W 34 minucie Hetman dołożył kolejne trafienie po błędzie własnym defensywy. Dwie minuty później do siatki trafili Błękitni. Mateusz Wrzyszcz podał do Szymona Pożarowszczyka a ten umieścił piłkę w sieci. Do przerwy 4:1.
Drugą połowę goście zaczęli z dużo większym animuszem chociaż i tak nie ustrzegli się prostych błędów. Pierwszy kwadrans toczył się głównie na połowie gospodarzy. W 47 minucie Marek Wrzyszcz zdobył bramkę po podaniu Janka Siczka. Wydawało się, że jest jeszcze szansa na odrobienie wyniku. Niestety w 53 minucie po kontrataku znowu Hetman podwyższył prowadzenie. Kilka minut później Szymon Pożarowszczyk odnalazł się w polu karnym, ale po strzale futbolówka trafiła w poprzeczkę. W 72 minucie Damian Pytka faulował mijającego go napastnika i ujrzał czerwoną kartkę. Pomimo gry w osłabieniu obraz gry się nie zmienił. Blisko trafienia sprzed pola karnego był Szymon Pożarowszczyk, ale bramkarz gospodarzy odbił piłkę na rzut rożny. W 85 minucie gospodarze dołożyli kolejne trafienie. Dwie minuty później do siatki rywali trafił Jan Siczek i jak się później okazało ustalił wynik spotkania.
Podsumowując, bolesne starcie w pierwszym spotkaniu. Błękitni zagrali jeden z najsłabszych meczów w ostatnim czasie. Wystarczy wspomnieć, że w CAŁYM ostatnim sezonie czyli 26 meczach Błękitni ani razu nie stracili 6 bramek. W nadchodzących meczach trzeba szczególnie się skupić na poprawie defensywy bo przy tak łatwo traconych golach wygrać się nie da. Za tydzień mecz z BKS Bogucin. Spotkanie w niedzielę w Dysie. Zapraszamy!
Wiara Walka DKS!